Makrobiotyka to bardzo stary sposób odżywiania się, praktykowany od tysięcy lat! W słowniku medycznym pod hasłem „makrobiotyka” można przeczytać, że jest to nauka o przedłużaniu życia, (z greckiego „macros” znaczy wielki, długi, a „bios” – życie). Do tego potrzebne jest pożywienie naturalne, nieprzetworzone.
Osoby, które przechodzą na żywienie makrobiotyczne, doświadczają dużej zmiany: w zdrowiu, wyglądzie i kondycji fizycznej. Ludzie otyli tracą nadwagę, zbyt szczupli przybierają na wadze. Choroba według makrobiotyki jest to zazwyczaj proces wydalania nagromadzonych toksyn i innych niepożądanych substancji zmagazynowanych w organizmie. Przez odpowiednie żywienie organizm się „oczyszcza”.
Natura daje nam wszystko, czego potrzebujemy do zdrowego i długiego życia.
Talerz makrobiotyczny składa się ze składników nieprzetworzonych i organicznych w następujących proporcjach:
Poprawiają trawienie i krążenie, oczyszczają krew z toksycznych substancji, zwiększając tym naszą odporność na infekcję i choroby. Poprawiają działanie układu nerwowego i mózgu, pracę gruczołów wydzielania wewnętrznego, biorą udział w budowie komórek.
Podstawowym składnikiem gwarantującym zdrowie jest żywienie oparte na pełnych ziarnach zbóż, które stworzyła natura, zapewniając im zestaw życiodajnych składników.
Zboża są źródłem pełnowartościowego białka, tłuszczów, minerałów, witamin, błonnika. Utrzymują równowagę sodowo-potasową organizmu, a węglowodany złożone, z których składa się pełne ziarno, wolno rozkładają się podczas trawienia na glukozę, nie powodując nagłych skoków insulinowych, dając długotrwały, zrównoważony dopływ energii.
Nierafinowane produkty zbożowe, powinny stanowić 40-50% codziennego pożywienia. Warto wrócić do starych zbóż, jak orkisz, jęczmień, owies, ryż naturalny czy kasza gryczana lub jaglana.
Utrzymują właściwą florę bakteryjną w jelitach, co oznacza, że nie mogą rozmnażać się szkodliwe bakterie i drożdże, przywracają równowagę zniszczonym jelitom po leczeniu antybiotykami, chemioterapią i radioterapią.
Warzywa usprawniają trawienie i eliminują złogi, pomagają trawić tłuszcze i produkty pieczone z mąki, nie dopuszczają do odkładania się cholesterolu. Sprzyjają syntezie witaminy B12, która jest naturalnym produktem ubocznym fermentacji. Zwiększają zdolności przyswajania z pokarmu wartościowych składników mineralnych takich jak: magnez, cynk, żelazo, wapń, fosfor. Polecam rano na czczo wypić zakwas buraczany, który idealnie odkwasza nasz organizm.
Warzywa w diecie makrobiotycznej stanowią 25-30% każdego posiłku i jednocześnie gwarantują wszystkie potrzebne składniki pokarmowe. Olbrzymią rolę odgrywają tu kiszonki, czyli produkty sfermentowane, kiszone w sposób naturalny.
Są źródłem wielu składników odżywczych, zawierają białko, minerały, błonnik, nienasycone niezbędne kwasy tłuszczowe, witaminy A, B, E.
Nasiona sezamu (niełuszczonego) zawierają bardzo dużo wapnia, krzemu, kwasów tłuszczowych. Siemię lniane jest najbogatszym źródłem roślinnym kwasów omega-3 i słabych estrogenów. Jest jednym z najskuteczniejszych leków przeciwrakowych w leczeniu raka piersi u kobiet (Narodowy Instytut Raka – USA)
Pestki, orzechy, nasiona oleiste – stanowią w żywieniu makrobiotycznym 5% codziennego pożywienia: słonecznik, pestki moreli, dyni, orzech laskowy, włoski, migdały, mak, sezam, siemię lniane.
Makrobiotyka jest sposobem żywienia, który może znacznie wpłynąć na poprawę stanu zdrowia i zachowanie dobrego samopoczucia na długie lata.